sobota, 31 stycznia 2015

Przypadkowa notka nr.3

Następny fragment mojej innej historii. To w sumie taki zarys końca opowiadania. Dajcie znać czy Wam się podobało, czy wyszło do bani (jak moim zdaniem). Więc zapraszam. 
**************************************************
[...] Musiałam się z nim zobaczyć. Nie mogłam tak wyjechać bez pożegnania. 
-Rose? Chciałaś mnie widzieć?
-Tak. Chodź. 
Stanęliśmy przed wejściem do pociągu. Złapałam jego dłonie w swoje i spojrzałam mu w oczy. 
-Wyjeżdżam...
-To wiem. Jedziesz do cioci na tydzień. 
-Nie Mike. Ja... Wyjeżdżam na zawsze...
-Co...? Jak to...? Dokąd...?
-Do Kanady... 
-Dlaczego mi nie powiedziałaś?
-Nie chciałam cię martwić przed czasem...
Spojrzałam w ziemię. Ujął mój podbródek i zmusił, żebym na niego spojrzała. 
-Nie wyjeżdżaj...
-Muszę. 
-Nie wytrzymam bez ciebie...
-Nie mów tak Michael. Dasz sobie radę. 
-Powiedz, że mnie nie kochasz, to dam ci spokój. 
Nie mogłam... Kochałam go najbardziej na świecie. Zbliżył się i delikatnie mnie pocałował. Z oczu pociekły mi łzy. Złapałam kurczowo jego koszulę. Płakaliśmy oboje. 
-Prosze... Zostań... Nie zostawiaj mnie...
-Daj mi odejść. Tak będzie najlepiej...
-Nie opuszczaj mnie... Proszę... 
-Nie opuszczę... Zawsze będę tutaj- dotknęłam jego serca- Z każdym uderzeniem bedziesz czuł moją obecność... I to jak bardzo cię kocham... Żegnaj Michaelu Josephie Jacksonie... Byłeś najlepszym, co mnie spotkało...
Wzięłam walizkę do ręki i wsiadłam do pociągu. Zaczęłam płakać coraz mocniej. Skulilam się na siedzeniu. 
-Wszystko sie ułoży... Zobaczysz- szepneła mama i pogłaskała mnie po głowie. W zaparowanej szybie mignęła mi ostatni raz jego sylwetka. Ja wyjechałam, moja miłość została...

[END]

1 komentarz:

  1. Świetne to krótkie opowiadanie :D
    Chyba najbardziej mi się podoba z tych wszystkich 3.
    Mam nadzieję, że dalej będziesz je pisać. :3

    ~ Mrs. Darkness

    OdpowiedzUsuń