Pomimo tych wszystkich smutków, dołów i zawodów... Postanowiłam wznowić bloga. Jednak bardzo proszę o wyrozumiałość. Pewnie pierwsze parę notek będzie kiepskich, ale później powinnam się rozkręcić... Oczywiście zapewne będą się pojawiać rzadziej, bo zaczyna się szkoła, a 2 klasa gimnazjum to nie przelewki. Tak więc... Życzcie mi szczęścia :)
Jej wróciłaś! Nawet nie wiesz jak się cieszę!
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki... Nie myślałaś może nad założeniem kolejnego bloga? Z Michael'em i Olą Ray (dziewczyna z Thriller'a)? Jeszcze nigdzie nie widziałam takiego bloga, a z twoim talentem do pisania, mogła by wyjść całkiem ciekawa historia...
Hmmm... Nie myślałam nad tym. W wolnej chwili się nad tym zastanowię, ale jeżeli chodzi o mój "talent", to jednak boję się co by z tego było. Ja naprawdę nie piszę aż tak dobrze.
UsuńWierzę w Ciebie! Twoje opowiadanie jest cudowne <3 Każdy autor uważa co innego, ale to czytelnicy mają czasem rację ;)
OdpowiedzUsuńMasz talent! I to wielki! Trzymam kciuki za Ciebie :)
Zacnym szacunkiem ale ja u siebie nie widzę ani grama talentu. Nie chcę też moim bazgroleniem obrazić Michaela.
UsuńJej!!! Cieszę się, że wznawiasz bloga ;)
OdpowiedzUsuń